Nic o nas bez nas – Nr 31
Szanowni Państwo,
Mieszkańcy Osiedla, Członkowie Spółdzielni, Sąsiedzi w związku zaistniałą sytuacją w naszej Spółdzielni powstał blog Osiedle Zacisze – moja mała ojczyzna na prawach czasopisma/dziennika. Wniosek o rejestrację czasopisma/dziennika został złożony do Sądu Okręgowego w Warszawie 24 lipca 2014 r.
Na blogu obowiązuje ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe.
Zgodnie z motto blogu Demokracja ma to do siebie, że ludzie mają prawo mieć inne poglądy (…) każdy z mieszkańców Osiedla i członków Spółdzielni, po rejestracji, może się wypowiedzieć, wyrazić swoją opinię, spostrzeżenia, dzielić się radą lub pomysłem na lepsze Osiedle… Każdy wpis (post) i komentarz będzie opublikowany zgodnie z zasadami Prawo prasowe.
Cel jaki nam przyświeca: NIC O NAS BEZ NAS
Osiedle Zacisze – moja mała ojczyzna to AGORA mieszkańców naszego Osiedla.
Serdecznie zapraszam Państwa do wzięcia udziału w dyskusji. Każdy Państwa głos jest cenny, każda opinia ważna, a każdy pogląd wzbogaca…
Czarek Meszynski
Ruski cyrk – Nr 30
Powszechną praktyką w dobrych spółdzielniach mieszkaniowych jest organizowanie publicznych, nieograniczonych przetargów / konkursów ofert.
Zobaczmy jak to się robi w praktyce na przykładzie dwóch warszawskich spółdzielni.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Pax przygotowała, a następnie ogłosiła w Internecie SPECYFIKACJĘ ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA, w której szczegółowo został określony zakres prac: roboty remontowe na 290 balkonach, wykonanie obróbek blacharskich ok. 600 m bieżących, oczyszczenie i pomalowanie barierek (konstrukcji stalowej) itd. Do rozstrzygnięcia konkursu została powołana Komisja przez Zarząd. Zastrzeżono m.in możliwość przeprowadzenia dodatkowych negocjacji z wybranymi oferentami. Dokonany przez Komisję konkursową wybór oferenta podlega zatwierdzeniu przez Zarząd.
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wilga 2000” na swojej stronie internetowej zawiadomiła o ogłoszeniu konkursu ofert na remont balkonów w ilości 7 szt. i pow. ok. 50m² w budynkach mieszkalnych będących w zasobach mieszkaniowych Spółdzielni.
Zakres prac obejmuje: skucie i utylizacja istniejących warstw, aż do płyty nośnej balkonu, oczyszczenie, zagruntowanie i położenie warstwy spadkowej, obróbka blacharska i izolacja wodoszczelna, położenie szlichty, ułożenie terakoty mrozoodpornej, fugowanie, malowanie balustrad, malowanie płyty balkonu od spodu, ustawienie i demontaż rusztowań. Preferowany okres gwarancji 4 lata.
Jacek Żalek – poseł na Sejm RP – w artykule pt.: Spółdzielnie mieszkańców czy prezesów pisze:
Jednocześnie władze spółdzielni nie korzystają z systemu przetargów, nie wykorzystując atutów z konkurencyjności na rynku usług, wskutek czego ich cena wzrasta w stosunku do cen rynkowych nawet o 60 proc w przypadku takich inwestycji jak docieplanie budynków.
http://jacekzalek.salon24.pl/313461,spoldzielnie-mieszkancow-czy-prezesow
Do podobnego wniosku doszedł również Adam Laskowski:
Głównym powodem zaniepokojenia mieszkańców jest brak jasnej procedury wyboru usługodawców spowodowany nie korzystaniem z systemu przetargów a co niesie za sobą ryzyko podniesienia opłat poprzez niewykorzystanie atutów konkurencyjności na rynku usług oferowanych przez firmy zewnętrzne. Mieszkańcy nie mają de facto wpływu i wiedzy na temat ofert jakie otrzymuje ich spółdzielnia, kosztorysów i rozliczenia powykonawczego danego projektu co jest oczywistym naruszeniem prawa do dysponowania majątkiem i zasady gospodarności spółdzielni.
http://adam.laskowski.salon24.pl/527819,spoldzielnie-mieszkancow-czy-prezesow
A u nas RUSKI CYRK – nikt nic nie wie.
Nie wiadomo bowiem (remont dachów):
- jaki jest zakres prac,
- jakie materiały są użyte,
- na jakiej zasadzie dokonano wyboru wykonawcy i kto tego dokonał,
- czy odbyły się negocjacje cenowe,
- jaki jest okres gwarancji na wykonane prace.
Nic innego mi nie pozostaje jak zadedykować Zarządowi i RN cytowane powyżej słowa:
(…) jest oczywistym naruszeniem prawa do dysponowania majątkiem i zasady gospodarności spółdzielni.
TAKIE RZECZY TYLKO W SM „OSIEDLE ZACISZE”
Autor: Czarek Meszyński
Prawidłowy DACH – Nr 28
W budynkach tradycyjnych strukturę nośną dachu stanowi więźba dachowa – drewniana konstrukcja.
Prawidłowo wykonany okap dachu wygląda tak:
Foto: Czarek Meszyński
Okap dachu domu drewnianego, parterowego wyprowadzony jest na 30 cm od elewacji; rynna – przekrój rynny dostosowana jest do wielkości dachu – jest zamontowana bezpośrednio na obróbce blacharskiej. Taka konstrukcja umożliwia skuteczne odprowadzanie wody opadowej. W praktyce dach jest „wieczny” i na pewno nie wymaga generalnego remontu co 16 lat.
Foto: Obróbka blacharska, Czarek Meszyński
W tym wypadku papa – co do zasady odnosi się również do membrany (foli) – wprowadzona jest pod obróbkę blacharską. Na zdjęciu widoczny jest fragment papy wystający spod obróbki. Tak wykonany okap zapewnia szczelności pokrycia na dachu pochyłym – wody opadowe, skropliny i przecieki sprowadzane są do okapu, a następnie do rynny i odprowadzane są poza obręb dachu. Nie występuje zjawisko wciekania wody deszczowej pod elewację.
Foto: papa zachodzi na okap, www.domymodulowe.pl
Foto: rynna zamontowana jest w pewnej odległości od elewacji, Nasze realizacje
Foto: www.okap dachu
Foto: Domy przy ul. Wolińskiej (sąsiednie osiedle), Czarek Meszyński
Nieodpowiedzialna decyzja poprzedniego Zarządu dot. likwidacji okapów dachu i osłony elewacji w postaci kołnierza z blachy falistej oraz montaż za krótkich parapetów przy oknach mansardowych – podczas przeprowadzonej termomodernizacji – doprowadziła elewacje budynków do takiego stanu:
Foto: Raduszka
Foto: Raduszka
Foto: Raduszka
Niestety obecnie przeprowadzany remont dachu nie wyeliminuje całkowicie i trwale przyczyny wciekania wody deszczowej pod elewację.
Autor: Czarek Meszyński
Fuszerka – wnioski – Nr 27
Przeprowadzany obecnie remont nie spełnia wymagań związanych z prawidłowo odprowadzaniem wód opadowych, skroplin i przecieków poza obręb dachu,
Cel jaki został postawiony przez Zarząd:
Remonty i docieplenie dachów powstrzymają postępującą degradację elewacji oraz lokali mieszkalnych (również na niższych kondygnacjach) powodowaną przez wciekanie wody deszczowej pod elewację. (Pismo Zarządu z dnia 30.06.14)
nie jest realizowany, ponieważ:
- nieprawidłowo została ułożona membranę Ventia Gold (nie wprowadzono ją pod obróbkę blacharską pod rynną, tylko została obcięta nad rynną, co jest niezgodne ze sztuką dekarską),
- zarówno obróbka blacharska jak i rynny nie były przedmiotem wykonywanych prac*,
- nieprawidłowości jakie powstały podczas ocieplania budynków w postaci:
- zlikwidowania okapów dachu,
- zlikwidowania osłony elewacji z blachy falistej,
- nieprawidłowego ułożenia rynien w bezpośrednim kontakcie z elewacją budynki,
nie są eliminowane,
- docieplenie jest fragmentaryczne, ponieważ wymieniana ewentualnie dokładana wełna jest w zakresie tylko do 20%; normy z lat 90. XX w. przewidywały docieplenie stropów dachowych wełną mineralną o grubości 15 cm, obecnie minimum to 20 – 25 cm (30 cm w przypadku domu energooszczędnego); ze względu na konstrukcję dachu (szerokość krokwi) zwiększenie grubości ocieplenia jest w praktyce niemożliwa.
Dalsze kontynuowanie prac związanych z remontem dachu w tym zakresie i przy tej jakości jest zwykłym marnotrawstwem naszych pieniędzy.
Biorąc pod uwagę okoliczności związane z zaciągnięciem kredytu, ustaleniem zakresy prac remontowych i wyborem wykonawcy – mówiąc kolokwialnie czynności te zostały przeprowadzone „po cichu” – należy stwierdzić, że są sprzeczne z powszechnie obowiązującymi procedurami i stoją w kolizji z dobrym obyczajem. Pierwsza pisemna informacja dotycząca przeprowadzanych remontów nastąpiła post factum (prace remontowe już zostały zakończone w budynku przy ulicy Wolińskie 15 i 17) pochodziła dopiero z 30 czerwca 2014 r. i była pokłosiem złożonego pisma przez mieszkańców z dnia 24 czerwca 2014 r. dot. wycofania nowej zaliczki na fundusz remontowy.
Za zaistniałą sytuację pełną odpowiedzialność ponosi zarówno Zarząd jak i Rada Nadzorcza.**
* Zakres prac wykonanych na budynku przy ul. Wolińskiej 15 i 17 był prawdopodobnie znacząco inny niż na budynku przy ul. Wyspowej 11 do 19 – wszystko wskazuje, że została zamontowana nowa obróbka blacharska; będzie to przedmiotem osobnego wpisu.
** Zgodnie z informacją pozyskaną od dekarzy, każdy wykonywany zakres prac dokumentowany jest przy pomocy zdjęć, które następnie są wysyłane do Zarządu i Inspektora budowy.
Autor: Czarek Meszyński
Fuszerka – Nr 26
Zarząd Spółdzielni zaciągnął kredyt w wysokości 476 393,00 zł na remont dachów. W piśmie z dnia 30 czerwca 2014 r., które zostało podpisane przez Prezesa Zarządu Agnieszkę Florczuk czytamy: Zakres prac obejmuje wymianę wszystkich elementów pokrycia dachowego (łaty, kontrłaty, ocieplenie, folia, blacha) (…).
W bliżej nieokreślonych okolicznościach Zarząd powierzył wykonanie tych prac firmie Usługi Ogólne Budowlane Dariusz Tymiński.
Foto: Końcówki membrany powiewają swobodnie na wietrze, Czarek Meszyński
Zgodnie z instrukcją producenta folii Ventia®:
Zalecanym sposobem montażu membrany dachowej na dachu jest montaż równoległy do okapu (poziomy). Montaż membrany dachowej Ventia rozpoczyna od ułożenia pierwszego pasa membrany równolegle do okapu rozpoczynając od najniższej części dachu, posuwając się w górę w stronę kalenicy. Niezależnie od sposobu wyprowadzenia membrany do rynny lub pod rynnę, skrajną część membrany należy nałożyć na obróbkę blacharską i połączyć pasem kleju butylowego, celem zapobiegnięcia podwiewaniu i ewentualnemu uszkodzeniu membrany.
Jak widzimy na dokumentacji zdjęciowej:
- pierwszy pas został ułożone ze sztukowanych skrawków membrany
- membrana została ułożona nad rynną, a nie jak to jest zalecane: wyprowadzenia membrany do rynny lub pod rynnę, skrajną część membrany należy nałożyć na obróbkę blacharską i połączyć pasem kleju butylowego
- łączenia pionowe – prostopadłe do okapu (wdłuż krowi) – nie zostały połączone taśmą reperacyjną celem szczelnego zamknięcia zakładu membrany.
Tak przeprowadzony remont dachu jest nie tylko nie zgodny ze sztuką dekarską, ale również nie wyeliminuje przyczyny zagrzybienia elewacji: W wyniku przeprowadzonych prac termomodernizacyjnych nastąpiła istotna zmiana konstrukcji dachu. Kołnierz z blachy falistej okalający elewację pod rynnami został usunięty a wypusty dachu znacznie zostały skrócone w ten sposób, że rynny się stykają bezpośrednio ze ścianą. To wszystko sprawia, że przy letnich ulewach nadmiar wody nieodprowadzony przez rynny – zbyt wąski przekrój – dostaje się pomiędzy ścianę a ocieplenie niszcząc skutecznie substancje budynku. Więcej szczegółów tu i tu.
Foto: Czarek Meszyński
Na zdjęciu są widoczne krople deszczu, które dostają się pod folię do ocieplenia – wełny mineralnej.
Brak zachowania należytej staranności ze strony Wykonawcy powoduje, że podstawowy cel remontu dachu jaki jest:
zapewnienie szczelności pokryć na dachach pochyłych powoduje, że wody opadowe, skropliny i przecieki sprowadzane są do okapu, a następnie poza obręb dachu
JEST NIE SPEŁNIONY.
Foto: Czarek Meszyński
Producent membrany nie dopuszcza:
- układania folii na łatach,
- układania folii w sposób mieszany raz równolegle, a raz prostopadle,
- układanie folii nienaprężonej tj, pofałdowanej.
Zgodnie zaleceniem producenta folia powinna być montowana w następujący sposób:
Foto: Instrukcja montażu Ventia®
Jak widzimy na zdjęciu membrana jest idealnie naprężona, nie jest pofaudowana, a końcówki nie fruwają na wietrze.
Foto: Taśma dwustronna, Instrukcja montażu Ventia®
Układanie membrany prostopadle do okapu (wzdłuż krokwi) spotykane przy kryciu blachą lub podczas renowacji wymaga łączenia pasm membrany taśmą reparacyjną celem szczelnego zamknięcia zakładu membrany.
Z informacji pozyskanych od dekarzy wynika, że wymieniają tylko do 20% ocieplenia (wełny mineralnej), co stoi w kolizji z pisemną deklaracją Prezes Florczuk.
Deszcz i wełna
Foto: Porzucona wełna na deszczu, Czarek Meszyński
Dekarze podczas ulewnego deszczu we wtorek 26.08.14 ok. godz 14.00 zostawili na dachu odkrytą paczkę wełny mineralne i niezabezpieczoną przed spadnięciem. Wełna mokra nie posiada żadnych własności termoizolacyjnych. Woda będzie z wełny wyciekać bardzo długo, nie ma pewności, że wełna wyschnie całkowicie. Prędzej stęchnie i zgnije.
Źródło:Ventia rodzina dyfuzyjnych membran dachowych
cdn
Post Scriptum
Słownik języka polskiego pod redakcją prof. Szymczaka tak definiuje fuszerkę: praca wykonana niedbale, niefachowo, po dyletancku, po fuszersku, partactwo; wytwór takiej pracy.
Autor: Czarek Meszyński
Wakaty – Nr 25
Najpierw po roku pracy w Radzie Nadzorczej zrezygnowała z pełnienia funkcji Członka Rady Pani Agnieszka Murawska, a następnie po czterech latach zrezygnowała z pełnienia funkcji Przewodniczącej Rady Nadzorczej Pani Dorota Kozielska.
Źródło: strona internetowa Spółdzielni
Na najbliższym Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu – planowanym na 1 października 2014 r. – odbędą się wybory uzupełniające do Rady Nadzorczej. Zgodnie ze Statutem § 39 ust.1 Rada Nadzorcza składa się od 5 do 7 członków. Biorąc pod uwagę stan w jakim znalazła się nasza Spółdzielnia uważam, że Rada powinna być rozszerzona do 7 osób.
W najbliższym czasie dokonamy wyborów czterech nowych członków, pod warunkiem oczywiście, że obecni członkowie Rady nie zrezygnują z pełnienia dotychczasowych funkcji. Dobrze by było, gdyby do Rady Nadzorczej weszły osoby niezależne, z odpowiednim doświadczeniem i wiedzą w zakresie zarządzania nieruchomościami. Gwarantuje to odpowiednią kontrolę Zarządu i umożliwi ewentualny wybór nowego składu.
Autor: Czarek Meszyński
Kontroświadczenie – Nr 24
W dniu 11 czerwca 2014 r. Organy Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Zacisze” wydały Oświadczenie podpisane przez następujące osoby:
Dorotę Kozielską, Julitę Złotek, Magdalenę Markiewicz, Agnieszkę Murawską,
Agnieszkę Florczuk, Michała Starzewskiego i Henryka Górniewskiego,
W Oświadczeniu zarzucono mi publicznie, że w moim autorskim opracowaniu „Analiza Ekonomiczno – Prawna Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Zacisze” (…)” posłużyłem się fałszywymi tezami, co w konsekwencji doprowadziło mnie do fałszywych wniosków. Wyżej wymienionym osobom pragnę zadać następujące pytania:
Które twierdzenia są fałszywymi tezami w moim opracowaniu?
- Czy wykazana strata przez Spółdzielnię w roku 2013 r. w wysokości 412 138,60 zł jest fałszywą tezą?
- Czy brakująca kwota z tytułu pobranych opłat za garaże w wysokości 147 557,04 zł jest fałszywą tezą?
- Czy bezprawne finansowanie budowy (działki nr 46 i 47) w wysokości 100 164,40 zł jest fałszywą tezą?
- Czy wyprowadzenie z FR kwoty 68 443,95 zł (stan na 32.12.2012) na para-fundusz remontowy „inwestycje w tereny zewnętrzne” jest fałszywą tezą?
- Czy zniknięcie środków zgromadzonych przez poprzedni Zarząd na rachunkach bankowych w wysokości ok. 200 000,00 zł (w Bilansie stan na 31.12.2010 wykazano w poz. środki pieniężne i inne aktywa pieniężne wart. 213 070,91, natomiast stan na 31.12.2012 wart. 15 825,21) jest fałszywą tezą?
- Czy niewypełnianie ustawowego obowiązku przez Radę Nadzorczą w zakresie przeprowadzenia lustracji (audytu finansowego) i publikowania sprawozdań z obrad Organów w Internecie jest fałszywą tezą.
- Czy niewypełnianie statutowych obowiązków przez Radę Nadzorczą w zakresie:
- uchwalanie planów gospodarczych,
- badanie okresowych sprawozdań oraz sprawozdań finansowych,
- składanie Walnemu Zgromadzeniu sprawozdań zawierających w szczególności wyniki kontroli i ocen sprawozdań finansowych,
- uczestniczenie w kontrolach Spółdzielni przeprowadzanych przez właściwe organy i nadzór nad wykonywaniem zaleceń pokontrolnych,
- powoływanie podmiotu uprawnionego do badania sprawozdania finansowego jest fałszywą tezą?
8. Czy chaos decyzyjny Zarządu dotyczący budowy (trzecie zadanie inwestycyjne – działki nr 46 i 47); budowa wkroczyła właśnie w szósty rok i nawet „szpadel nie został wkopany w ziemię” jest fałszywą tezą?
9. Czy nierzetelna termomodernizacja jest fałszywą tezą?
10. Czy nieprawidłowe rozliczenie Funduszu Remontowego, gdzie tylko na podstawie sprawozdań finansowych brakuje 117 882,10 zł jest fałszywą tezą?
Ponieważ nie wykazaliście Państwo, że w mojej Analizie posłużyłem się fałszywymi tezami oczekuję zwykłej ludzkiej przyzwoitości i publicznego przeproszenia mnie.
Podczas pisania Analizy dołożyłem wszelkich starań w zakresie rzetelności; każdy dokument udostępniony przez Spółdzielnię na stronie Internetowej był wielokrotnie skrupulatnie przeczytany i przeanalizowany. W procesie badawczym zostały zachowane wysokie międzynarodowe standardy, a zwłaszcza w zakresie prawdy, bezstronności i skrupulatności. Atrybutem mojego opracowania, którego główną inspiracją było poszukiwanie prawdy i dzielenie się z innymi – w tym wypadku ze spółdzielcami i mieszkańcami Osiedla. Celem Analizy było ustalenie stanu faktycznego w jakim znalazła się Spółdzielnia Mieszkaniowa „Osiedle Zacisze”.
Siedem osób, które przez dobrowolne złożenie swych podpisów pod Oświadczeniem, podważyło:
- moją rzetelność ekonomisty i badacza,
- moją wiarygodność,
- moją uczciwość,
- i moje dobre imię.
Postawiony przez Państwa nieudowodniony zarzut wykazuje znamiona czynu zabronionego określonego w artykule 212 § 1 kodeksu karnego.
Jednocześnie pragnę Państwu zwrócić uwagę na artykuł 213 § 2 kodeksu karnego:
Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lu 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut:
- dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub
- służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.
Ponadto Konstytucja w art. 73 gwarantuje mi:
Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury.
Innymi słowy: Pro publico bono
Z poważaniem
Cezary Meszyński
Jak zagospodarować wody opadowe? – Nr 23
Coraz więcej miast i osiedli na świecie opracowało i wdrożyło efektywny system zagospodarowania wód opadowych. W budowlanym serwisie dla profesjonalistów muratorplus.pl czytamy:
„W wielu krajach europejskich odprowadzanie wód opadowych od dawna uregulowane jest przepisami.
W Niemczech, na przykład każdy inwestor, który zaczyna budowę, musi wykazać, gdzie i w jaki sposób będzie odprowadzał wody opadowe z posesji. Jeśli nie zagospodaruje ich w obrębie własnej działki, musi uiścić wysoką opłatę za odprowadzanie ich do kanalizacji. Jest to wysoce nieopłacalne, dlatego wielu inwestorów i deweloperów planuje systemy zagospodarowania opadów w obrębie własnej posesji, wdraża programy zagospodarowania wody deszczowej do celów bytowych (np. deszczówki używa się do spłukiwania toalet), buduje stawy kąpielowe albo osiedlowe systemy oczyszczania, i robi wszystko, by wody można było rozprowadzać w gruncie.
Przede wszystkim zaś ogranicza się stosowanie szczelnych nawierzchni, które uniemożliwiają rozsączanie wody deszczowej od razu do gruntu. Istnieje dziś wiele produktów do budowy przepuszczalnych nawierzchni chodników, ścieżek, dróg dojazdowych, parkingów i podjazdów”.
Gdy sięgnę pamięcią do roku 1993, kiedy to Osiedle było budowane, przypominam sobie, że tuż przed moją klatką przebiegał rów pełny wody. Sprawiało to, że piwnice i garaże były zawsze suche. Ku mojemu zmartwieniu rów pewnego dnia został zasypany. Otrzymałem odpowiedź z Dolcanu, że w przyszłości planowany jest na Osiedlu sztuczny akwen, który będzie miał za zadanie zbierania nadmiaru wód opadowych. Niestety nigdy on nie powstał.
Proste rozwiązania zazwyczaj są bardzo skuteczne.
Parking przy ul. Wyspowej (obok boiska, od strony działek), Foto: Czarek Meszyński
Wystarczyło wykopanie niewielkiego rowu (na zdjęciu słabo widoczny, ponieważ jest zarośnięty trawą) na głębokość szpadla pomiędzy słupkami a parkingiem by deszczówka mogła być skutecznie odprowadzana do gruntu.
Wszyscy z pewnością pamiętają, że w poprzednich latach przynajmniej trzy miejsca parkingowe były permanentnie zalewane. Resztki szlamu jako pozostałość po stojącej wodzie są widoczne jeszcze na zdjęciu.
Polecam artykuły:
Wody opadowe jak mądrze je zagospodarować?
Rozpoczyna się kopanie nowego jeziora w Warszawie
Autor: Czarek Meszyński
Toniemy – Nr 21
Toniemy dosłownie i w przenośni. Od wielu lat Osiedle regularnie jest podtapiane podczas letnich ulew. Zalewane są piwnice i garaże. Letnie burze i gwałtowne nawałnice – według klimatologów – będą się niestety nasilać.
Przy wychodzeniu z Osiedla trzeba było wkładać kalosze.
Brama wjazdowa przy ul. Wolińskiej, Foto: Janek Kos
Deszczowe „jeziorko” ul. Wolińska, Foto: Janek Kos
Katarzyna Burda dziennikarka działu naukowego Newsweeka w artykule „Skąd biorą się nawałnice” pisze:
„Coraz częściej silne ulewy prowadzące do gwałtownych podtopień będą zdarzały się w miastach – ostrzega prof. James Smith z Princeton University.
Kiedy letnie burze natrafiają na miasto, stają się wyjątkowo gwałtowne. Siła wyładowań wzrasta bardziej, niż gdyby na ich drodze były tylko pola czy lasy, dowiedli dr Alexandros Ntelekos i prof. James Smith z Princeton University. W mieście bije więcej piorunów niż na otwartym terenie, a obfite deszcze zamieniają się w oberwanie chmury. Próbkę tych zjawisk mieliśmy w Warszawie na początku czerwca (2013), kiedy w ciągu kilkunastu minut pod wodą znalazły się samochody jadące Trasą Toruńską. Spadło ok. 50 litrów wody na metr kwadratowy, czyli ponad dwa razy więcej niż podczas zwykłej burzy.
Meteorolodzy zauważyli, że chmury burzowe nad miastem zachowują się w sposób chaotyczny – przegrupowują się, dzielą na mniejsze. – Czasami rozdzielają się na dwie grupy, omijając miasto, a potem łączą ponownie, wywołując bardzo silną burzę na jego obrzeżach – mówi prof. Dev Niyogi z Purdue University. To zupełnie inaczej niż na terenach niezamieszkanych, nad którymi chmury są dość równomiernie rozłożone, co sprawia, że burze nie są tak intensywne jak w miastach.
Przyczyną gwałtownych burz w mieście jest przede wszystkim temperatura – zazwyczaj wyższa o jeden lub dwa stopnie niż na terenach podmiejskich. – Sztuczne, płaskie i pozbawione wilgoci powierzchnie, których pełno jest w naszych miastach, bardzo szybko i mocno się nagrzewają, rozgrzewając powietrze nad sobą. Nasila to zjawisko konwekcji, czyli ruchu ciepłego powietrza do góry, co jest podstawowym warunkiem powstania burzy – tłumaczy Michał Kowalewski. A im więcej rozgrzanych powierzchni, tym więcej gwałtownych burz.
Tworzeniu się burzowych chmur sprzyjają też wieżowce. Zatrzymują chmury, co powoduje, że przez długi czas tkwią one w jednym miejscu, zalewając otoczenie budynków deszczem i bombardując piorunami. – Zwłaszcza wyrastające nagle z płaskiego terenu osiedla wieżowców na skrajach miast sprawiają, że napływające, ciepłe masy powietrza unoszą się gwałtownie i wywołują burzę – mówi klimatolog”.
http://nauka.newsweek.pl/skad-sie-biora-nawalnice,105641,1,1.html
Zarząd Spółdzielni upatruje rozwiązania problemu zalewania osiedla w odprowadzeniu wody deszczowej do miejskiej kanalizacji, co ze względu na okoliczności należy uznać za mrzonkę.
W budowlanym serwisie dla profesjonalistów muratorplus.pl czytamy:
„Odprowadzanie wód opadowych do kanalizacji jest nieracjonalne, zmusza miasto nie tylko do budowy nowych, większych kolektorów ściekowych, ale wpływa niekorzystnie na zwiększanie przepustowości oczyszczalni ścieków. Na dodatek wymusza jeszcze nawadnianie terenów zielonych wodą z wodociągu. Wody deszczowe zamiast nawadniać tereny zielone są bowiem usuwane.
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że polskie miasta mają zapóźnienia w budowie sieci wodno-kanalizacyjnej, ciągle natomiast przybywa nowych obiektów”.
Post Scriptum
Jutro kolejny wpis dot. rozwiązania niniejszego problemu.
Autor: Czarek Meszyński
Śmietnik – Nr 20
Tak wygląda śmietnik zarządzany wspólnie przez SM „Osiedle Zacisze” i Midem Sp. z o.o.
Foto: Czarek Meszyński
Foto: Czarek Meszyński
Skutki uboczne: w upale 30 st. C rozciągający się FETOR wzdłuż i wszerz; tłuste MUCHY ze śmieciowymi bakteriami, które potrafiły dolecieć nawet na III piętro. Mieszkańcy pobliskich budynków byli zmuszeni do szczelnego zamykania okien. Pozostawione resztki pokarmu w śmietniku (odpady kuchenne), brud i brak zachowania elementarnych zasad higieny przyciągają od wieków wszelkiego rodzaju gryzonie: szczury, myszy i nornice, które są roznosicielami wielu epidemii. Przepełnione kontenery, pozostawione worki poza kontenerami uniemożliwiają wejście do pomieszczenia. Mieszkańcy chcieli nawet zawiadomić SANEPID.
ADMUS
A tak wygląda śmietnik zarządzany przez Admus na sąsiednim osiedlu.
Foto: Czarek Meszyński
Foto: Czarek Meszyński
Skutki uboczne: BRAK, chyba że uznamy, że czysta podłoga w śmietniku i brak odoru jest skutkiem ubocznym.
Post Scriptum
Dedykuję Zarządowi SM „Osiedle Zacisze” i Zarządowi Midem Sp. z o.o. powieść noblisty Alberta Camus „Dżuma”.
Autor: Czarek Meszyński
Najnowsze komentarze