Jak bumerang powraca rozumowanie, które w ujęciu syntetycznym można wyrazić w słowach:

„…skoro zapłaciłem za mieszkanie to jestem właścicielem tego mieszkania…”

Otóż uprawniony do spółdzielczego prawa do lokalu jest tylko POSIADACZEM ograniczonego prawa rzeczowego zwanego także prawem na rzeczy cudzej (iura in re aliena), a jednocześnie jest tylko LOKATOREM.

Właścicielem takiego lokalu jest spółdzielnia (jest to forma własności kolektywnej).
Dodam, że spółdzielnia mieszkaniowa to ogół jej członków…!
Potwierdzenie kto jest właścicielem, a kto uprawnionym znajduje się w dziale II księgi wieczystej, jeżeli w ogóle taka została założona dla spółdzielczego prawa do lokalu. Przecież żaden posiadacz spółdzielczego prawa do lokalu nigdy nie zapłacił ceny sprzedaży lokalu tylko każdy wnosił odpowiedni wkład (budowlany lub mieszkaniowy).

Każdy posiadacz spółdzielczego prawa uzyskał tytuł prawny do lokalu na podstawie umowy ustanowienia spółdzielczego prawa lub w poprzednim systemie na podstawie decyzji przydziału. W żadnym przypadku nie zaistniała umowa, której treścią było by przeniesienie prawa własności (np. sprzedaż czy darowizna).Nawet, gdy ktoś na rynku wtórnym nabył spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, to nie nabył prawa własności lokalu tylko ograniczone prawo rzeczowe. Dlatego nieporozumieniem jest twierdzenie, że posiadacz spółdzielczego prawa do lokalu jest właściciele takiego lokalu.

Osobnym zagadnieniem jest prawo do wkładu budowlanego czy mieszkaniowego.
Prawo do wkładu mieszkaniowego jest innym prawem majątkowym, któremu należy zapewnić ochronę zgodnie z art. 64 ust. 1 Konstytucji.
Czyli w dużym uproszczeniu można przyjąć, że posiadacz spółdzielczego prawa do lokalu jest „właścicielem” wniesionego wkładu, ale nie jest właścicielem mieszkania. Natomiast wykładnia prawna art. 3 ustawy – Prawo spółdzielcze stanowi treść uzasadnienia wielu orzeczeń różnych sądów.
Nawet Trybunał Konstytucyjny w ostatnim orzeczeniu kolejny raz wyjaśnił to zagadnienie prawne bardzo precyzyjnie cyt.:

WYROK z dnia 5 lutego 2015 r. Sygn. akt K 60/13

UZASADNIENIE

(…)  III

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

7.2. W orzecznictwie sądów i w doktrynie podtrzymywany jest pogląd, że mimo brzmienia art. 3 prawa spółdzielczego – „majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków” – przepis ten nie mówi o własności w rozumieniu cywilnoprawnym.
„W treści tego przepisu zawarto bowiem sformułowanie «majątek», a nie cywilnoprawne określenie «mienie», co prowadzi do jednoznacznego wniosku, że chodzi w nim o ekonomiczne, a nie prawne znaczenie słowa «własność»” (wyrok WSA w Bydgoszczy z 6 listopada 2013 r., sygn. akt I SA/Bd 677/13, Lex nr 1437020) .Spółdzielnia jako osoba prawna jest podmiotem prawa cywilnego, w tym również prawa własności rzeczy.
Dlatego też uznaje się, że art. 3 prawa spółdzielczego nie statuuje zasady, iż członkowie spółdzielni są współwłaścicielami nieruchomości spółdzielczych czy innych praw, a jedynie zawiera określenie majątku spółdzielczego, traktowanego dawniej jako mienie społeczne i to tylko z ekonomicznego punktu widzenia (zob. uchwała SN: z 9 stycznia 1996 r., sygn. akt III CZP 152/95, OSNC nr 4/1996, poz. 52 i z 6 lutego 1996 r., sygn. akt III CZP 4/96, OSNC nr 4/1996, poz. 58). Przepis ten nie pozbawia spółdzielni własności jej majątku i nie czyni spółdzielców współwłaścicielami w rozumieniu prawa cywilnego. „Regulacja ta bowiem jedynie zalicza własność należącą do spółdzielni, jako osoby prawnej, do kategorii własności prywatnej, a nie spółdzielczej. Własność taka w rozumieniu przepisów prawa pozostaje jednak własnością cudzą, a jej przedmiot jest mieniem cudzym, także dla członka tej spółdzielni” (A. Stefaniak, op. cit.).

7.4. Jak już wyżej wskazano, własność i inne prawa stanowiące majątek spółdzielni są z ekonomicznego punktu widzenia własnością grupową osób będących członkami tej spółdzielni, ale podmiotem tych praw jest spółdzielnia jako osoba prawna… (…).

Autor: Fix