Get Adobe Flash player

Czarek Meszyński

3 miesiące – Nr 72

Dzisiaj mijają trzy miesiące od powstania bloga. Pierwszy wpis ukazał się 9 lipca.

 

W tym czasie:

  • opublikowaliśmy 71 wpisów (posty), które otrzymały 178 komentarzy,
  • zarejestrowało się 18 osób,
  • blog odwiedziło 220 użytkowników – oryginalny adres IP,
  • średni czas przebywania na blogu to 11 min 30 sek,
  • 3 486 odsłon,
  • 840 sesji,
  • 8 autorów pozyskaliśmy.

W najbliższym czasie ukaże się zamówiony przez nas tekst dot. spółdzielni mieszkaniowych i doświadczeń spółdzielców w pokonywaniu wielostopniowych trudności tworzonych przez organy sm.

Autor: Czarek Meszyński

Lubię to!(7)Nie lubię tego!(1)

Mieszkania na parterze i ogródki – Nr 71

A to [zawistna] Polska właśnie. Tak się składa, iż od pewnego czasu na naszym osiedlu słychać głosy wielu malkontentów nie mieszkających na parterach, którzy życzą sobie, aby ogródki, które zostały za pisemną zgodą spółdzielni utworzone własnym kosztem przez ‚parterowców’ zostały oddane i udostępnione wszystkim. Tzn. tym, którzy z własnej woli dokonali wyboru zakupu mieszkania na piętrze, bo NIE CHCIELI kupić tego GORSZEGO mieszkania na parterze, nikt ich nie chciał z obecnych krzyczących, praktycznie zostały sprzedane jako ostatnie.

Chcieliby zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko. A, że znienawidzeni ‚parterowcy’ mają teraz [po zgodzie na utworzenie ogródków] okna i drzwi balkonowe znajdujące się na poziomie tych ogródków, więc każdy może wejść do mieszkania i zajrzeć w okno, a pas zieleni który ma stanowić izolacyjną strefę bezpieczeństwa dla uwrażliwionych pod tym względem parterów przestaje nim być, to już szczegół.

Zarówno w przeszłości w spółdzielniach, wspólnotach, jak i obecnie również w projektach deweloperskich powszechnie praktykowane jest przydzielanie pasa zieleni wokół budynku ‚gorszym’ z racji samego położenia mieszkaniom na parterach. Poza tym, nie może być tak, iż jeden zarząd spółdzielni coś daje mieszkańcom, przychodzi drugi i odbiera, to jest po prostu niegodziwe i kompromitujące.

Autorka: Raduszka

Lubię to!(7)Nie lubię tego!(0)

Ogródki przydomowe – Nr 70

Mieszkania na parterze i na ostatnim piętrze są najmniej atrakcyjne i z tego powodu architekci i deweloperzy dokładają wszelkich starań by te lokale uatrakcyjnić. Na naszym Osiedlu do mieszkań na parterze były zaprojektowane bardzo gustowne oranżerie, które niestety w wyniku powstałych trudności nie zostały przez Dolcan wybudowane. Zamiast tego powstały ładne, zadbane przeważnie ogródki, które cieszą nie tylko właścicieli parterowych mieszkań, ale nas wszystkich.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nawet najmniejszy ogród pozwala nam na chwilę wytchnienia i kontakt z przyrodą po ciężkim dniu pracy. Można wyjść na trawnik lub taras i odpocząć, a w wolnej chwili popracować trochę. Takie ogrody są łatwe w pielęgnacji, bo nie potrzeba dużo czasu, żeby skosić trawę i skontrolować rabaty. A ile przy tym korzyści…

Na przykład, w znacznym stopniu obniżone są koszty utrzymania terenów wspólnych.

021222152

Autor: Czarek  Meszyński

Lubię to!(10)Nie lubię tego!(0)

Zarządzanie za 60 gr – Nr 69

W dniu 26 sierpnia 2014 r. firma Sekan złożyła ofertę (Osiedle Zacisze) na pełną obsługę administracyjną i księgową oraz podstawową obsługę prawną w cenie  0,60 zł /m2.

Sekan zarządza osiedlem leżącym w pobliżu ul. Łodygowej:

 „Zacisze-Elsnerów” obejmuje 4 budynki pięciokondygnacyjne, leżące w kwadracie ulic Lewinowska, Potulicka, Topazowa w Warszawie na działce nr  140 obręb 40917.  Wokół osiedla dominuje zabudowa jednorodzinna oraz tereny działkowe. Na terenie osiedla znajduje się przedszkole i plac zabaw. Wspólnota składa się z 312 lokali mieszkalnych, 2 lokali usługowych, 3 garaży podziemnych. Osiedle jest ogrodzone i zamknięte.

Firma Midem zarządzała naszym Osiedlem w roku 2012 w cenie 109 326,68 zł tj. 0,76 zł /m2. W roku 2013 administrator otrzymał sowitą podwyżkę, całkowita kwota wyniosła 148 000 zł tj. 1,03 m2.

Niestety z wyjaśnień Zarządu nie wynika za jakie dodatkowe usługi firma Midem otrzymała tak znaczną podwyżkę w wysokości 36% w roku 2013.

Autor: Czarek Meszyński

Lubię to!(6)Nie lubię tego!(2)

Międzynarodowy dzień lokatora – Nr 68

Mamy okrągłą rocznicę, a mianowicie już od 10 lat obchodzony jest w naszym kraju Międzynarodowy Dzień Lokatora.

Tym mianem często prezesi spółdzielni mieszkaniowych określają spółdzielców, którzy w zasadzie – według ich mniemania – powinni płacić, nie pytać a dochodzić swoich praw jest jak najbardziej nie wskazane.

Dla wielu Polaków mieszkanie jest nadal luksusowym towarem, ich pozycja jest sprowadzona do lokatora – najemcy, który musi regularnie opłacać komorne (czynsz).

W Polsce organizowana jest co roku społeczna kampania „Mieszkanie Prawem, Nie Towarem”.

Krzysztof Miśkiewicz na swoim blogu napisał„Sytuacja mieszkaniowa w Polsce jest tragiczna – mieszkania są małe i często przeludnione, a ich liczba ciągle nie zaspokaja potrzeb społeczeństwa (wg szacunków brakuje około 1 miliona mieszkań). Pomimo tego, systematycznie spada liczba mieszkań budowanych przez gminy, wydatki państwa na budownictwo publiczne są ograniczane, a istniejący komunalny i socjalny zasób mieszkaniowy jest komercjalizowany (wyprzedawany, zwracany spadkobiercom przedwojennych właścicieli lub oddawany pod zarząd prywatnych firm).

Bardzo się cieszę, że nie jestem lokatorem, cieszę się również, że od 4 lat nie posiadam już spółdzielczego własnościowego prawo do lokalu (ograniczone prawo rzeczowe) tylko wyodrębnioną własność. Innymi słowy jestem WŁAŚCICIELEM pełną gębą!

Autor: Czarek Meszyński

Lubię to!(3)Nie lubię tego!(0)

Po Walnym – Nr 67

Wczoraj się zaczęło a dzisiaj się skończyło. Walne rozpoczęliśmy  o godzinie 19.00 (z akademickim kwadransem) a zakończyliśmy o 1 w nocy. Trzy nowe osoby weszły do Rady Nadzorczej a to oznacza nową energię, nowe pomysły, a może jeszcze gospodarność?, praworządność? i uwzględnianie rachunku ekonomicznego? Czas pokaże. Głęboko w to wierzę, że NAM się uda.

Pragnę podziękować wszystkim, którzy oddali głos na mnie.

Czas na pracę (społeczną), sen o sielskim życiu na wsi został przerwany – mam nadzieję, że tylko na chwilę…

Dziękuję i pozdrawiam

Autor: Czarek Meszyński

Lubię to!(8)Nie lubię tego!(0)

Do Rady Nadzorczej… – Nr 66

Słowa te kieruję do Rady Nadzorczej, a raczej do szczątkowej formy jaka z niej pozostała. Z informacji pozyskanej od Zarządu wynika, że Rada pracuje w składzie 2 osobowym, gdyż trzecia w ogóle sie nie pojawia, ponadto jeden z członków RN nie miał pojęcia, o remontach na swojej klatce, na niebagatelną kwotę kilku tysięcy złotych.

Czy dwie osoby mogą decydować o losach Spółdzielni?

W ostatnim czasie doszło do poważnych naruszeń prawa (prawo spółdzielcze, uosm) przez RN:

  • brak kontroli sprawozdań finansowych,*
  • brak lustracji,
  • przewłaszczenie wyłącznych uprawnień Walnego Zgromadzenia dot. oznaczenia najwyższej kwoty zobowiązań,
  • nadanie uprawnień Zarządowi do zadłużania Spółdzielni do 500 tys. zł – regulamin Zarządu,
  • niepublikowanie na stronie Internetowej protokołów z obrad,**
  • nieuchwalanie planów gospodarczych wieloletnich, a nawet rocznych (2013), brak harmonogramu prac remontowych,***
  • scedowanie zarządzania Spółdzielnią na Midem Sp. z o.o.,
  • akceptacja inwestycji/remontów dachu bez uchwały Walnego Zgromadzenia,****
  • brak rozliczania kosztów i przychodów dla każdej nieruchomości oddzielnie.

Aż 9 uchybień wynikających z litery prawa!

Ale inne decyzję podjęte przez RN również stawiają pod znakiem zapytania Państwa kompetentność do sprawowania funkcji kontroli i nadzoru nad działalnością Spółdzielni. 

Dla przykładu podam dwie:

  1. Podwyżka opłat – w jednym czasie RN „zaserwowała” nam trzy duże podwyżki z tytułu: FR 66%, eksploatacja 26% (suma z dwóch lat) i garaży o 460% (w niektórych w wypadkach nawet o 1000%)
  2. Zakres zaplanowanych prac remontowych.

Ad 1. Takie drakońskie podwyżki nie były podyktowane rzeczywistymi kosztami czy potrzebami mieszkańców tylko wynikały z przepłacania usług przez Zarząd, wprowadzenia kosztów zewnętrznych (np. II etap inwestycji), które nie są kosztami GZM, czy też akceptowanie bliżej nieokreślonych a wysokich wydatków takich jak: koszty poprzednich okresów, pozostałe usługi w tym koszty przeniesienia własności, materiały i przedmioty.

Ad 2. Z planu gospodarczego i finansowego na rok 2014, który po 9 miesiącach został w końcu opublikowany, wynika, że RN wraz z Zarządem zaplanowała m.in. takie remonty jak remont dachów w cenie 9 000 zł za klatkę czy też remont schodów wejściowych 9 225 zł. To niezbicie dowodzi, że obecna inwestycja dot. dachów w cenie 66 000***** plus odsetki jest wykonywany nie tylko bez uchwały Walnego, ale również niezgodnie z planem remontów przyjętym przez RN. Także remont schodów budzi duże kontrowersje, ponieważ nieruchomości mają pilniejsze potrzeby tak jak docieplenie budynków od fundamentów i parteru, czy wyeliminowanie wilgoci i pleśni w piwnicach.

Uważam to za duże nieporozumienie, że RN uchwala „jakieś tam sobie plany” bez konsultacji z mieszkańcami, bez ustalenia rzeczywistych potrzeb ich nieruchomości, i bez uchwalenie kierunków rozwoju działalności gospodarczej przez Walnego Zgromadzenia.

W tym miejscu należy zadać pytanie postawione przez Anię:

Kompromitacja czy celowe działanie?

Szanowni Państwo mam ogromną prośbę, abyście jutro złożyli swe mandaty i pozwolili nowo wybranej RN uporządkować nasze sprawy. Nie jest mi łatwo pisać te słowa, ponieważ z niektórymi z Was łączą mnie dobrosąsiedzkie stosunki, a wiadomo przecież, że dobry sąsiad to jak rodzina.

 Autor: Czarek Meszyński

Polecam również post:

Sprawa ważna – Wybrać PRAWDZIWĄ Radę Nadzorczą

*  Tak jak niegdyś posłanka Jakubowska wprowadziła zapis lub czasopism to na podobnej zasadzie dodano słowo może do Statutu § 47 ust.1: Rada Nadzorcza może powołać ze swego grona Komisję Rewizyjną oraz może powołać inne komisje stałe lub czasowe. 

Związku z tym, że może, ale nie musi Komisja Rewizyjna nie była powoływana od 2 lat, co oznacza nieprzeprowadzanie kontroli, a tym samym nie wywiązywanie się z ustawowego obowiązku przez RN.

** Art 8 ust. 3 nakłada taki obowiązek na SM.

*** Plan remontów był w praktyce utajniony, dopiero zmiana porządku obrad (wniosek podpisany przez 32 członków) zmusiła Zarząd i RN do jego opublikowania na stronie Internetowej. Ze względu na jego nieczytelność (drobny druk, przy powiększeniu dane się rozmazują) – nawet szkło powiększające nie pomaga! – jest on dla większości z nas nadal „tajny”.

**** Spółdzielnia na głowie postawiona

***** Prace są finansowane w 20% ze środków własnych a w 80% z 3 kredytów z premią termomodernizacyjną w wysokości 476.000 pln – mail od Zarządu.

Lubię to!(12)Nie lubię tego!(0)

Ja poszukuję informacji… – Nr 65

Ja poszukuję informacji, gdzie znajduje się ekspertyza techniczna na podstawie, której została ustalona kolejność prac związanych z wymianą dachów.
Zgłaszałem ~6 lat temu problem z dachem u mnie (woda wlewała się do mieszkania), przyszli jacyś Panowie, mieli wrócić – ale oczywiście nie wrócili. Sprawę rozwiązałem połowicznie uszczelniając od wewnątrz (od strony ściany kolankowej i jej łączenia), woda już się nie leje, ale straty ciepła mam ogromne, ściana jest permanentnie lodowata.


Kolejna sprawa, o której pisałem do Spółdzielni kilkukrotnie to kwestia zamknięcia osiedla. Nie rozumiem idei opłacania ochrony, w przypadku gdy wjazd na osiedle jest otwarty, a co sprytniejsi kierowcy zrobili sobie skrót między Łodygową a Radzymińską, nie wspominając już o tym, że całe tabuny ludzi z poza osiedla mają klucze do furtki. Czy nie da się założyć zamków takich jak np. do śmietnika? Wtedy wystarczy skierować kamery z monitoringu na furtki zamiast na trawniki i ewentualnie jeżeli nasza osiedlowa młodzież będzie je niszczyć to po prostu obciążać rodziców kosztami napraw (dowód – nagranie z monitoringu – nie sądzę, żeby ktoś go podważał).

Tak samo uważam, że należałoby ujednolicić elektroniczne systemy kontroli dostępu – ten sam brelok/karta powinien służyć do otwierania furtek, bram i śmietnika – przecież obecnie można nadawać uprawnienia per karta/czytnik dla poszczególnych osób.


Wydaje mi się, że przy opłatach jakie ponosimy na utrzymanie naszego osiedla takie rozwiązanie jest wykonalne w perspektywie roku może dwóch.
Otwieranie osiedla dla osób z domków (szeregowców) za bramą uważam za paranoję – ten kto kupił tam nieruchomość powinien się liczyć z tym, że jedyny dojazd jest od strony ul. Łodygowej. A, że mieszka tam ktoś ważny – trudno, mało mnie to obchodzi, jeżeli mieszkańcy tych szeregowców będą partycypować w utrzymaniu części wspólnych osiedla – ogrodzenia, bramy, chodniki to proszę bardzo dajmy im klucze.


Ogólnie uważam, że na dzień dzisiejszy ochrona na naszym osiedlu jest zbędna, osiedle jest z dwóch stron całkowicie otwarte, jakakolwiek kontrola osób wjeżdżających ma miejsce tylko przy bramie głównej, a najlepiej strzeżonym obszarem jest śmietnik.

Autor: PawelB

Lubię to!(11)Nie lubię tego!(0)

Wieczorowy prezes, nocne zarządzanie – Nr 64

Czy ktoś z nas by wsiadł do samolotu pasażerskiego pilotowanego hobbistycznie przez pilota, który postanowiłby sobie popilotować pomiędzy jedną a drugą pracą? Pytanie jest czysto retoryczne, ponieważ nikt z nas by z pewnością nie zaryzykował takiego lotu, ponadto taki pilot by nie został w ogóle w puszczony na pokład, gdyż prawo lotnicze na to nie pozwala.

A jak jest z naszym majątkiem? Według ostatniego bilansu wartość jego wyniosła 12 361 179,31 zł . Czy takim majątkiem można zarządzać wieczorowo, albo pomiędzy niedzielnym śniadaniem a obiadem?

Prezes Florczuk, która jest zatrudniona na pełny etat w europejskiej korporacji a do tego prowadzi aktywną, indywidualną działalność gospodarczą, czy może jeszcze zarządzać naszą spółdzielnią? Czy może scedować zarządzanie Spółdzielnią na obcy podmiot gospodarczy jakim jest Midem Sp. z o.o. – co zostało opisane:

Spółdzielnia z dysfunkcją

 

Odpowiedź brzmi: NIE

  • Dlatego nie zgadzam się by moim majątkiem zarządzał „wieczorowy Prezes”.
  • Nie zgadzam się by zarządzanie Spółdzielnią – niezgodnie z ustawą – powierzyć obcej firmie.
  • Jako Współwłaściciel Spółdzielni nie wyrażam zgody na tajne protokoły z obrad organów spółdzielni, na tajne plany remontów, na „likwidację” komisji rewizyjnej, na przewłaszczenie kompetencji należących wyłącznie do Walnego Zgromadzenia przez RN i Zarząd. Nie zgadzam się na dysfunkcje jaka ogarnęła Spółdzielnię i na patologię.

 

Za autorką Anią pragnę powtórzyć:

Przecież stać Nas na stworzenie niezależnej i kompetentnej grupy, która pozwoli wyprostować wszystkie problemy i cieszyć się naszym osiedlem. To wyzwanie dla tych, którzy pragną zmian na lepsze i chcą w nich uczestniczyć. To praca dla tych, którzy kochają to Osiedle i chcą je ratować.

A od siebie dodam: stać nas w końcu na profesjonalnego prezesa, który będzie oddany naszym interesom i w pełni przez nas kontrolowany, który jako nasz pracownik będzie pracował dla nas i przez nas będzie rozliczany z wydanej każdej złotówki.

Czas na zmiany!

Autor: Czarek Meszyński

Post Scriptum

Szanowni Państwo, wieczorowo to można skończyć studia, lub w inny sposób uzupełnić wykształcenie. Hobbistycznie można zbierać znaczki…

Ale jednego jestem pewny, że na pewno nie można zarządzać majątkiem o wartości ponad 12 mln. złotych.

Lubię to!(7)Nie lubię tego!(3)

Agawa – Nr 63

W dniu 1 października 2012 r. pani Agnieszka Florczuk rozpoczęła wykonywanie indywidualnej działalności gospodarczej pod nazwą Agawa Agnieszka Florczuk. Rozpoczęcie tej działalności zbiegło się ze zmianą zarządcy (07.2012) z Admus Sp. z .o.o., który został wybrany w konkursie na Midem Sp. z o.o. (była nazwa Marcel Serwis Sp. z o.o.). Zmiana Zarządcy odbyła się w bliżej nieznanych okolicznościach.*

Przeważająca działalność gospodarcza to: Wynajem i dzierżawa samochodów osobowych i furgonetek.

agawa

CEIDG – Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej Rzeczpospolitej Polskiej (www.firma.gov.pl)

Niniejszy wydruk jest zgodny z art.38 ust. 4 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej z dnia 2 lipca 2004 r.

Rejestr przedsiębiorców jest jawny.

Autor: Czarek Meszyński

* Sprawozdanie Zarządu za rok 2011 i 2012

Lubię to!(7)Nie lubię tego!(2)