Okiem zewnętrznym – Nr 13
Mieszkańcy Osiedla powierzają zarządzanie nieruchomością Osiedla Zacisze władzom spółdzielni i wynagradzają ich pracę. Wszelka niegospodarność, niedbałość, brak kompetencji i elementarnej przyzwoitości powinna być karana!!!
Niestety są to problemy powszechne. Zapracowani mieszkańcy osiedla nie mają czasu i fachowej wiedzy niezbędnej do nadzorowania i remontowania nieruchomości.
Pracownicy spółdzielni wykorzystują tę sytuację i robią co chcą. Dlaczego tolerują partactwo? Mieszkańcy osiedla nie są świadomi krzywdy, jaką wyrządzają im „zaufani” pracownicy spółdzielni! Do czasu aż domy ich się rozpadną, jak domki z kart! Dosłownie nie w przenośni! Dach im się zawali!
Autorka: Grażyna
Pozew – Nr 12
I stało się – wczoraj złożyłem pozew przeciwko mojej Spółdzielni. W 1997 r. zostałem członkiem spółdzielni, chociaż moja intuicja mówiła mi, że to kiepski pomysł. Dlatego moje członkostwo nosi dopiero numer 102; pomimo, że jako jeden z pierwszych wprowadziłem się na osiedle. Co prawda jest to druga setka, ale numer członkowski jest przedni; żartuję sobie, że jestem członkiem spółdzielni na sto dwa – patrz komentarz.
Pochodzę z rodziny o pewnych tradycjach spółdzielczych; mój ojciec został członkiem MSM Energetyka w roku 1965. Z problematyką spółdzielni obcowałem już od dziecka. W latach 80. XX w. prowadziłem negocjacje z ówczesnym prezesem MSM Energetyka. Na przełomie lat 90/2000 byłem przewodniczącym RN.
Pozew liczy sobie 7 stron i 18 załączników – napracowałem się na nim nieco.
cdn
SM „Osiedle Zacisze” – (nie)dobra spółdzielnia – Nr 11
Oszacowany koszt termomodernizacji wraz z odsetkami i udziałem własnym (20%) wyniósł 1 399 087,50 zł – obliczono na podstawie sprawozdania finansowego za rok 2007.
Pytanie jakie należy postawić:
Jak to jest możliwe by przy własnym inspektorze budowy doszło do tak fatalnie wykonanej termomodernizacji?
Odpowiedzi są trzy:
1. Błędy zostały popełnione przez wykonawcę.
2. Błędy zostały popełnione na poziomie przygotowawczym i projektowym.
3. Błędy zostały popełnione zarówno przez wykonawcę jak i na poziomie przygotowawczym, projektowym.
Osobiście bym skłaniał się do odpowiedzi nr 2. Prawdopodobnie doszło do samowoli budowlanej. Wszytko wskazuje na to, że projekt ocieplenia nie był konsultowany i nie został zaakceptowany przez architekta naszego osiedla. W wyniku przeprowadzonych prac termomodernizacyjnych nastąpiła istotna zmiana konstrukcji dachu. Kołnierz z blachy falistej okalający elewację pod rynnami został usunięty a wypusty dachu znacznie zostały skrócone w ten sposób, że rynny się stykają bezpośrednio ze ścianą. To wszystko sprawia, że przy letnich ulewach nadmiar wody nieodprowadzony przez rynny – zbyt wąski przekrój – dostaje się pomiędzy ścianę a ocieplenie niszcząc skutecznie substancje budynku.
Na wyżej postawione pytania odpowiedzi powinna udzielić stosowna ekspertyza lub opinia.
Mamy tu do czynienia z trzema rodzajami odpowiedzialności:
- zawodowej: inspektor budowy, architekt…
- cywilnej z tytułu zawartej umowy: gwarancja, rękojmia,
- karnej
Ze względu na upływ czasu w rachubę wchodzi tylko ta trzecia. Zgodnie z kk art 296 § 1, 2, 3 (karalna niegospodarność) przedawnienie następuje w zależności od kwalifikacji prawnej po 10 lub 15 latach.
Elewacja przy ul. Róży Wiatrów, Foto: Raduszka
Okiem zewnętrznym – Nr 10
Konsekwencje partactwa mogą być nieodwracalne. Warto być tego świadomym.
SM „Osiedle Zacisze” – (nie)dobra spółdzielnia – Nr 9
Przeprowadzona termomodernizacja w latach 2005/06 okazała się porażką. Na białych elewacjach pojawiły się wykwity sino – zielone. Każdego roku, a zwłaszcza po letnich, obfitych opadach powiększają one swą powierzchnię. Nastąpiła zaawansowana biodegradacja budynków.
Foto: Raduszka
W pierwszej kolejności biodegradacją zostały dotknięte elewacje od strony północnej. Intensywne wiosenno – letnie ulewy sprawiają, że nadmiar wody, który nie jest w stanie być odprowadzone przez rynny dostaje się pomiędzy ociepleniem a murem powodując destrukcję w strukturach budynku.
Foto: Raduszka
W roku 2013 został spłacony kredyt zaciągnięty przez Spółdzielnię na termomodernizację. Wszystko wskazuje na to, że niezbędny będzie kolejny kredyt by przeprowadzić remont spartaczonej termomodernizacji. Nie ma jednak pewności, czy remont termomodernizacji nie okaże się po latach zwykłą fuszerką.
ul. Wyspowa, Foto Raduszka
cdn.
Dlaczego nie chciałem zostać prezesem spółdzielni – Nr 2
Ponieważ jestem już prezesem i dyrektorem finansowym w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością.
Pełnienie dwóch tak odpowiedzialnych funkcji, co do zasady wzajemnie się wyklucza.
Ponadto uważam, że grozi nam katastrofa budowlana ze względu na:
- spróchniałe barierki balkonowe,
- w części wspólnej zostały zamontowane prywatne piece gazowe, które właśnie skończyły 20 lat; niestety są przeważnie w złym stanie technicznym.
Za zaniedbania lat minionych nie chcę ponosić odpowiedzialności!
Złożoną mi propozycję na ostatnim Walnym Zgromadzeniu uznałem za mało poważną, ze względu na towarzyszące jej okoliczności:
- w dniu 11/06/2014 Organy Spółdzielni wydały oświadczenie, w którym przy pomocy art. 212 § 1 kodeksu karnego próbowano mnie „uciszyć”,
- w dniu 17/06/2014 podczas obrad Walnego Zgromadzenie Przewodnicząca Rady Nadzorczej zarządziła głosowanie nad przerwaniem dyskusji mające na celu odebranie mi głosu.
Korzystając z okazji pragnę serdecznie podziękować Wam Wszystkim, którzy poprzez głosowanie umożliwiliście mi dokończenie wystąpienia.
Każdy Właściciel nieruchomości ma prawo wymagać od Zarządcy:
- profesjonalizmu i rzetelności,
- ma prawo rozliczyć go co do zasadności wydania każdej złotówki,
- ma prawo do oceny jego kompetencji.
I ja z tych praw właścicielskich mam zamiar korzystać.
Najnowsze komentarze