Iluzoryczna kontrola – Nr 5 (339)
Grzegorz Braun członek Komisji Obrony Narodowej przy pustawych ławach sejmowych uchylił kulisy jak jest procedowane posiedzenie Komisji w sprawie absolutorium wydatków budżetowych. Na Komisję wpada Minister Obrony Narodowej i pyta się Przewodniczącego jak długo to potrwa. Przewodniczący odpowiada, że jedną godzinę, w tym momencie Wiceprzewodniczący licytuje, że to będzie pół godziny. Absolutorium dotyczyło ok. 40 miliardów złotych tj. co 1/10 złotówka, którą Rząd wydaje. Większość Komisji przegłosowała wniosek, że nie będzie dyskusji tzn. żadnych odpowiedzi, ale również nie będzie pytań.
Poseł Braun stwierdził: Kontrola parlamentarna nad wydatkami budżetowymi to fikcja.
Skąd to ja znam? Oczywiście z mojej dysfunkcyjnej Spółdzielni. Przez 4 kadencje byłem członkiem Rady Nadzorczej. Co prawda moja Spółdzielnia nie dysponuje tak gigantycznym budżetem jak Ministerstwo Obrony – w porównanium z nim jest „malusia”. Przychody z GZM to ok. 1,4 mln zł rocznie. Dlaczego za tym Rada nie spełnia ustawowej funkcji organu kontroli i nadzoru, skoro ma tak mało pieniędzy do sprawdzenia? Z moich długoletnich doświadczeń jednoznacznie wynika, że Zarząd nie chce żadnej rzeczywistej kontroli. Jak to mu się udaje? Podam tylko kilka przyczyn:
- gdy zbliżają się wybory do RN Zarząd kaperuje swoich lojalnych spółdzielców,
- większość członków RN nie wie na czym ma polegać ich praca,
- Rada z organu kontroli i nadzoru przekształcana jest w organ doradczy,
- Zarząd zarzuca Radę mało istotnymi problemami,
- zbyt wnikliwy członek jest natychmiast pacyfikowany.
A jak powinna przebiegać praca RN by spełniła swoje ustawowe i statutowe obowiązki? Od około dwudziestu lat na rynku dostępne są nowoczesne programy księgowe, które nie tylko umożliwiają elektroniczne zapisy w księgach rachunkowych, ale również dostarczają ważne informacje zarządcze. Rada powinna się spotykać – w mojej opinii – raz na kwartał. Zarząd wraz z główną księgową powinien przygotować następujące dokumenty,
- Bilans wraz z RZiS – np. za I kwartał,
- Stan środków pieniężnych w kasie i na rachunkach, potwierdzony inwentaryzacją i saldami wynikającymi z wyciągów bankowych,
- Sprawozdanie Zarządu za dany kwartał.
To są podstawowe dokumenty, na których Rada powinna pracować. Niestety Zarządy w zasadzie tych dokumentów nie udostępniaja, co sprawia, że kontrola Rady jest fikcją. Mój Zarząd już od 25 lat zwołuje sprawozdawcze WZ w czerwcu tuż przed wakacjami. Wiadomo, że spółdzielcy myślą w tym czasie o wakacjach swoich dzieci, o urlopach, działkach itd. Frekwencja na walnych jest niska, a dokumenty są trudne do weryfikacji, ponieważ dotyczą poprzedniego roku, a jak wiadomo pamięć jest ulotna.
Zupełnie inaczej jest w mojej Wspólnocie Mieszkaniowej, tam sprawozdania zazwyczaj udostępniane są już w lutym następnego roku, a zebrania mieszkańców organizowane są marcu. Można? Jak widać można.
Konkluzja: ryba psuje się od głowy.
Czarek Meszyński
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.